Dzisiaj wieczorem zawiodlem Pana, ktorego chcialbym by byl Moim Panem :-( Czuje sie podle, bo nawet nie zadal mi kary o ktora prosilem i na ktora zasluzylem; to zle wrozy. Tak proste sprawy zawalilem, a mialem ambicje byc dobrym cwelem!!! Pan mi uswiadomil, ze ja nawet cieniem cwela nie jestem i mial/ma racje!
Pewnie, ze zyl sobie nie potne - wprost przeciwnie; licze, ze sie zmobilizuje, ze Pan mnie zmobilizuje....
Moze sprawie Mu przyjemnosc piszac o moich poczatkach? I tak nie moge zasnac :-(
Mam sporo virtualnych znajomych ktorych nigdy nie widzialem; z niektorymi znam sie lata cale, ale z pewnym "bylym" polakiem z Niemiec od wiosny ubielego juz roku... Poznalismy sie zupelnie przypadkiem, przypadlismy sobie do gustu. Pisalismy tak o roznych sprawach, choc glownie o sexie; ale nie jedynie... Potem byly wakacje, przerwa, sporadyczne kontakty. Na poczatku jesieni zgadalismy sie o swoich sexualnych fantazjach.... To bylo nieuniknione przy tego typu relacjach - on w stolicy jednego panstwa, ja drugiego; wiadomo - odleglosc... Koniec koncow wyszlo na to, ze on lubi, lub co namniej chcialby nad kims dominowac (w domysle - nad partnerem) a mnie przeszedl dreszcz jak mi napisal "ty zboczona kurwa jestes"
W realu, gdyby byl bilizej- w zasiegu reki byc moze przestawilbym mu szczeke, ale jak nie bylo innej mozliwosci - za daleko, to poczulem cos takiego dziwnego; taki scisk miedzy zoladkiem i pecherzem; calkiem przyjemny :-) No i tak od slowa do slowa - juz bylo "z gorki". Takie byly poczatki: 3-4 miesiace temu... Teraz jestesmy kumplami virtualnymi; obaj chcielismy/chcemy realu, ale zycie w realu, to zycie w realu; jestem pewien, ze gdybym dzis wylizal podeszwy butow Pana o ktorym mysle przekonalbym Go o moich jak najszczerszych intencjach; przyniosl w zebach papcie rano by Mu stopy nie zmarzly od zimej poslogi - sam nie wiem co jeszcze bym mogl w realu zrobic, ale jest jak jest: dzieli nas pare kilometow :-( Pozwole sobie skonczyc; wszak jaszcze cale zycie przed nami - byle dozyc ;-) Zycze dobrej nocy lub dobrego dnia - zalezy od pory czytania ;-) Do nastepnego A+
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz